PANIE BURMISTRZU! SENIORZY DZIĘKUJĄ!


 Przy pięknej pogodzie, w miłej atmosferze spotkali się kolejny raz członkowie Klubu Seniora na Wilczaku, w muzeum „Potoki”– dzięki życzliwości pana Augustyna Rybki. Przy suto zastawionych stołach z grillowaną kiełbasą i kaszanką, ciastem serwowanym przez solenizantkę Annę, słychać było rozmowy, żarty, śmiech.
Orkiestra - Józio Chuchla i Krzysztof Kulasa - pięknie przygrywała, śpiew unosił się ponad wzgórzami.
Do tańca poderwało się wiele osób – tańczono na podłodze, a nawet na trawie. Inni – którzy tańczyć nie mogli – podziwiali tancerzy, radości nie było końca.
Do muzeum „Potoki” seniorzy zostali przewiezieni środkiem transportu z Urzędu Miejskiego na polecenie pana burmistrza. Sam pan burmistrz, mimo nawału zajęć i obowiązków, też zaszczycił nas swoją obecnością.
Na łamach „Kuriera” – dla gospodarza naszej gminy pana Jerzego Kocoja przekazujemy serdeczne podziękowania za zrozumienie, za wrażliwość na ludzi samotnych, w starszym wieku.
Dużo mówił o tym Papież Franciszek podczas pielgrzymki do Polski.
Apelował, by nie odwracać się od bliźniego w potrzebie, by służyć mu pomocą, jeżeli takiej potrzebuje.
Jestem przekonana, że wielu seniorów nigdy nie mogłoby uczestniczyć w takim spotkaniu, gdyby nie zapewniono środka transportu. Zwiedzając muzeum u Gustka Rybki, snuliśmy wspomnienia z lat dziecięcych.
„ … Przecież nie tak dawno w szkole siedzieliśmy w takich ławkach z dziurą na kałamarz, zachlapanych atramentem”…
Próbowaliśmy w tych ławkach usiąść teraz, ale zrobiły się jakieś za małe…
Na zakończenie moja refleksja.
Obecnie w życiu obserwujemy dwa oblicza starości: między rezygnacją a wyzwaniem. Myślę, że starość jest najtrudniejszym doświadczeniem w rozwoju człowieka. Społeczeństwo postrzega seniora jako osobę, która ma już życie za sobą. W życiu codziennym emeryt musi nieustannie z czegoś rezygnować: „To już nie dla ciebie, ty już jesteś na marginesie życia”.
Jan Paweł II rozumiał, że są ludzie starsi, którzy biorą w pełni odpowiedzialność za swoje życie, chcą je konstruować, dojrzewać w człowieczeństwie i godnie się starzeć. Pisał: „Mimo ograniczeń mego wieku, bardzo wysoko cenię sobie życie i umiem się nim cieszyć”.
Błażowscy seniorzy hołdują temu przesłaniu. Potrafią cieszyć się życiem i swoim towarzystwem.
Oby jak najdłużej!

Aniela Wielgos

Zdjęcia Zdzisław Wielgos